W poniedziałek wystartowała jubileuszowa edycja Dr Irena Eris Ladies’ Golf Cup – najbardziej kobiecego turnieju w tej części Europy! 113 golfistek przystąpiło do rywalizacji na polu Mazury Golf & Country Club.

Były sportowe emocje, dodatkowe atrakcje, szampańska atmosfera oraz łzy, ale tylko… radości.

Prowadzenie w klasyfikacji brutto objęła mistrzyni Polski match play Dorota Zalewska. 18-dołowe pole pokonała w 74 uderzeniach (+2), notując aż sześć birdie. 16-latka podkreśliła, że premierowa runda była przyjemna, nie tylko dzięki wynikom.

„Ten turniej jest po prostu wyjątkowy i panuje w nim lepsza, niż gdzie indziej atmosfera. Przykładem chociażby fakt, że na każdym dołku towarzyszyły nam dzisiaj uśmiechy. Niektórzy twierdzą, że gdy tyle kobiet spotyka się w jednym miejscu to panie bywają kłótliwe, jednak te zawody zdecydowanie temu przeczą” – powiedziała.

Na drugiej pozycji plasuje się Dominika Gradecka (+4), a na trzeciej Maria Żrodowska (+9). Większość zawodniczek wspominała jednak, że liczą się nie tylko zajmowane miejsca.

„Nie zagrałam rundy życia, ale i tak było przyjemnie, bo ten turniej wyróżnia się na tle innych. Jest bardzo profesjonalnie zorganizowany, a poza sportową rywalizacją na uczestniczki czeka cała masa atrakcji, konkursów dodatkowych, a wszystko zwieńczone wtorkową galą” – mówiła Iga Józefiak, studentka University of St Andrews.

Agnieszka Bednarczyk z uśmiechem napomknęła, że „atmosfera na pewno była lepsza niż mój wynik”, a wtórowała jej Joanna Meronk, stwierdzając radośnie, że jej flight na pewno „lepiej pozował przed kamerami, niż grał”.

Flight Dominiki Zbychorskiej miał za to powody do płaczu ze śmiechu, po tym jak reprezentantce First Warsaw Golf & Country Club torba z kijami… wjechała do wody.

„Postawiłam wózek i poszłam rozglądać się za piłką i zanim się spostrzegłam to torba wylądowała w jeziorze. Po akcji ratunkowej dołek zagrałam na par, więc sytuacja zakończyła się śmiechem. Ucierpiał jedynie headcover w kształcie łosia, który po zamoczeniu przypominał raczej… zdechłego kota” – opowiadał Zbychorska.

Kilkugodzinna runda to tylko część programu, bowiem w pokojach pięciogwiazdkowego Hotelu SPA Dr Irena Eris Wzgórza Dylewskie niespodzianka oraz zasłużony odpoczynek przed finałową rozgrywką.

Livescoring

Oficjalny fanpage https://www.facebook.com/LadiesGolf/